Wraz z początkiem roku miałam zabieg w wyniku którego okazało się, że w szyjce macicy odkryto komórki rakowe i konieczna będzie kolejna operacja - usunięcie tejże szyjki w celu sprawdzenia czy komórki rakowe nie są już w macicy - przed operacją i po niej towarzyszyło mi wiele obaw, lęków i myśli o których wcześniej nie miałam pojęcia, że znajdują się w mojej głowie.
Operacja przebiegła pomyślnie i okazało się, że mimo, iż komórki rakowe były złośliwe nie znajdują się poza szyjką macicy i kolejne operacje nie będą w tej chwili konieczne ...
Co dało mi to doświadczenie...
- świadomość, że życie jest kruche
- uświadomiłam sobie jak bardzo się zaniedbałam
- uświadomiłam sobie jak zaniedbałam swoje zdrowie zarówno fizyczne jak i psychiczne
- sprawiło, że przemyślałam wiele rzeczy i dostrzegłam wiele spraw na które nie zwracałam uwagi
- uczę się powoli słuchać swojego organizmu i jego potrzeb
- podjęłam decyzję o podjęciu walki o siebie - w tym celu muszę schudnąć przynajmniej 40 kg
- Przede wszystkim jednak na nowo odkryłam i doceniłam moc modlitwy zwłaszcza tej wstawienniczej - jestem wdzięczna osobom które w tym czasie się za mnie modliły i dalej modlą
W takim razie życzę zdrowia i wytrwałości w chudnięciu!
OdpowiedzUsuńTakie doświadczenia sprawiają, że człowiek zupełnie inaczej patrzy na swoje życie. Zdrowia!
OdpowiedzUsuńżyczę zdrowia i wytrwałości w chudnięciu!
OdpowiedzUsuńPodobno dobre nastawienie do zdrowienia i choroby o to połowa sukcesu i działa trochę jak placebo. Może też być nim właśnie modlitwa.
OdpowiedzUsuńZycze Ci duuuuzo zdrowia i spokoju :D
OdpowiedzUsuńMy ostatnio też dbamy o to co mamy, staramy się zmienić, bo życie i problemy codziennie trochę Nas stłamsiły.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia, będzie ciężko ale warto!
OdpowiedzUsuńZapraszam do wysłuchania:) https://www.youtube.com/watch?v=PyFkuWiMFNU&t=2s
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń